Kolejny przepis na ser, który także daje się kroić w plastry-może nie łopatką do sera, ale nożem na pewno :)
Składniki:
- 45g oleju kokosowego
- 15g oleju słonecznikowego lub rzepakowego
- 150g mleka sojowego ( albo jogurtu sojowego )
- 12g aromatu serowego*
- 20g jogurtu sojowego
- 3-5g soli ( sprawdzać na bieżąco )
- 35g skrobi kukurydzianej
- 10g skrobi ziemniaczanej
Wracamy do przygotowania. Wykonanie podobne jak poprzedniego sera w plasterkach. Wszystkie składniki mieszamy w rondlu na jednolitą masę, a następnie podgrzewamy na wolnym ogniu, cały czas mieszając. Skrobie muszą się całkowicie rozgotować, żeby nie były wyczuwalne w smaku. Całość zajmuje 10-12 minut. W trakcie może oddzielić się tłuszcz i powstanie klucha pływająca w oleju-nie zrażać się. Całość jest gotowa do dalszej obróbki, jeśli przypomina szklisty krochmal.
Próbujemy czy jest kremowe w konsystencji, można jeszcze ewentualnie dosolić. Przekładamy wszystko do kielicha blendera i miksujemy do oporu aż składniki połączą się w kremową masę. Kiedy uzyskamy taką postać, możemy na tym etapie dodać np. oliwki lub zioła i wymieszać ręcznie.
Przekładamy masę do naczynia, wierzch wyrównujemy. Ja wierzch przykryłam folią do żywności i dodatkowo dociążyłam moździerzem, żeby masa się ubiła i ser był bardziej zwarty.
Przestudzony, wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc aż dobrze się zestali. Dobrze jest, jeśli postoi jeszcze ze 2 dni w lodówce, szczególnie jeśli robimy z samego jogurtu. Masa z samego jogurtu jest bardziej wilgotna i potrzebuje więcej czasu na "stwardnienie" :)
Ten ser robiłam dwukrotnie: raz z mleka i jogurtu - smakował jak liliput, drugi raz z samego jogurtu i smakował nieco śmietankowo.
* aromat serowy
- 1 łyżka drożdży nieaktywnych
- 1 łyżka kaszki kukurydzianej błyskawicznej ( lub zmielone chrupki kukurydziane )
- 1/2 łyżeczki soli
Wszystkie składniki wymieszać. Powstanie ok.12g aromatu.