Pesto pietruszkowo-bazyliowe

Na ten przepis natrafiłam przeglądając jeden z moich ulubionych blogów Weganie. Zainspirował mnie ostatnio dodany przepis na pesto pietruszkowe. Na tej bazie zrobiłam małą modyfikację i wzbogaciłam przepis o suszoną bazylię. Zmniejszyłam także ilość oleju, mieszając go pół na pół z wodą. Mimo to wyszło całkiem gęste.










Składniki:

• 2 szkl. świeżej natki pietruszki, pociętej niekoniecznie drobno
• 1/2 szkl. ziarna słonecznika (lub orzeszków piniowych), namoczonego i odsączonego ( ja moczyłam parę minut, ale może być dłużej )
• 1 łyżka siemienia lnianego (opcja)
• 1 łyżka suszonej bazyli lub garść świeżych liści
• 1/4 szkl. oliwy z oliwek + 1/4 szklanki wody
• 1 ząbek czosnku
• 2 łyżki sosu sojowego lub 1/4 łyżeczki soli do smaku
• 1 łyżka soku z cytryny ( może być więcej, jeśli ktoś lubi bardziej kwaśne, ale to już dodać po zmiksowaniu najlepiej )
• pieprz do smaku

Całość wrzucić do wysokiego naczynia i miksować blenderem do uzyskania jednolitej konsystencji pasty.