Składniki ( na foremkę o śr.18cm )
- 250g maki
- 100g cukru
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka octu winnego
- aromat waniliowy
- 4 łyżki oleju
- 2 łyżki mąki kukurydzianej + 10 łyżek wody
- ok. 250g mleka roślinnego lub wody dla uzyskania pożądanej konsystencji gęstego ciasta naleśnikowego
W misce mieszamy cukier, mąkę kukurydzianą, olej, wodę, ocet oraz aromat na jednolitą masę. Kiedy się połączą, dodajemy mąkę, proszek, sodę.
Mieszamy, następnie stopniowo dolewamy mleko lub wodę, żeby osiągnąć konsystencję gęstego naleśnikowego. Ciasto najlepiej od razu podzielić na dwa okrągłe placki o śr. ok.18cm lub zrobić to po upieczeniu, jeśli nie mamy takiej możliwości jak np. dwie identyczne foremki. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 160 C, kiedy po ok.20 minutach ciasto podrośnie, przykrywamy wierzch folią aluminiową i zwiększamy temp. na 180 C. Pieczemy jeszcze 40 minut. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem, czy jest gotowe ( patyczek ma być suchy ). Jeśli tak jest, wyłączamy piekarnik, uchylamy i trzymamy w nim nasze ciasto przez kolejne 10 a nawet 15 minut, żeby nie opadło. Po tym czasie wystawiamy do ostygnięcia. Ja wystawiłam po 10 i lekko się zapadło, ale nadal było wypukłe. Przestudzone, dzielimy na 2 placki.
Ciasto z tego przepisu robię już drugi raz i, co chyba już nie jest przypadkiem, za każdym razem tworzy się na górze idealnie półokrągła kopułka. Czasem taki efekt jest pożądany.
![]() |
1.ciasto po wyrośnięciu; 2.podział na dwa placki; 3.smarowanie pod galaretki; 4.połączenie elementów przed polaniem polewami |
Galaretkę czerwoną przygotowałam z gotowej galaretki Delecty 30 min, rozrobić w 200 g wody, przelać do półokrągłego naczynia, imitującego galaretkę na delicjach. Dosłodziłam
mieszankę 2 łyżkami stołowymi cukru, żeby poprawić ścisłość. Kiedy stężeje a placek ostygnie, ułożyć centralnie na placku,"podkleić" syropem z agawy czy klonowym albo
zrobionym samodzielnie z 1 łyżki cukru, roztopionego na suchej patelni ( taka porcja karmelu starczyła mi na podklejenie galaretek na tych dwóch plackach ).
Galaretkę białą można zrobić także z gotowej galaretki, np. cytrynowa Delecty 30 min, tylko rozrobić w mleku roślinnym. U mnie jest to marshmallow, zrobione na agarze. Zanim przystąpimy do pracy, rozpuszczamy 7-10g agaru w zimnej wodzie i pozostawiamy na 1 godzinę, najlepiej pod przykryciem, żeby nie podsechł. Po tym czasie zabieramy się za przygotowanie masy białkowej, a robimy to następująco z poniższych składników:
- 2-3 łyżki białka sojowego ( np. Dr. Soya )
- 1/4 łyżeczki gumy guar
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- 1/8 łyżeczki soli
- 100g zimnej wody
Całość miksujemy na puszystą masę. Można to robić mikserem ręcznym, ale najlepiej takim stojącym, ponieważ mam wrażenie, że taki lepiej masę napowietrza.
![]() |
od lewej: masa białkowa i syrop |
Przystępujemy do robienia syropu. Potrzebne będą:
- 7-10g agaru, rozpuszczonego wcześniej w 100g zimnej wody
- 240g cukru
- 1 łyżka glukozy
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub kukurydzianej ( najlepiej takiej białej, widziałam w sklepach z eko żywnością )
- 6 łyżek soku owocowego ( jeśli nie zamierzamy robić owocowego, można dodać 6 łyżek wody i 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego )
![]() |
puree z ananasa |
Następnie gorącą mieszaninę wlewamy najpierw po 2 łyżki do masy białkowej i stopniowo mieszamy, potem kolejna taka porcja, a jak już się przegryzie, śmiało dolewamy całość i miksujemy na puszystą masę przez ok. 10 minut. Całość w tym czasie powinna stać się pulchna i sporo przestygnąć. Normalnie przy regularnych marshmallow, przekładamy do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia, który smarujemy tłuszczem i obficie sypiemy mąką ziemniaczaną. Wierzch także sypiemy mąką ziemniaczaną, przykrywamy papierem natartym tłuszczem i ubijamy dla uzyskania równej powierzchni. U mnie sprawdziło się przelanie masy do naczynia wyłożonego folią spożywczą, z tym że masa nie była już taka gorąca.
Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia i stężenia, co następuje raczej szybko. To marshmallow wychodzi dość ścisłe. Nie próbowałam jeszcze, ale myślę, że można zaryzykować z dodaniem 5g agaru i także powinno stężeć.
Gotowe galaretki przekładamy na wysmarowane karmelem ciasto. Przechodzimy do przygotowania polew: czekoladowej oraz białej.
Do polewy czekoladowej potrzebujemy:
- 1/4 szklanki mleka roślinnego tłustego, najlepiej kokosowe
- 65g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka margaryny wegańskiej
Jeśli mamy kłopot z dostępnością do margaryny, można po prostu rozpuścić 100g tabliczkę czekolady w kąpieli wodnej i polać nią nasze ciasto.
Polewa biała
- 1/2 szklanki mleka roślinnego tłustego, najlepiej kokosowe.
- 2 łyżki, dość kopiaste, mleka roślinnego w proszku ( u mnie owsiane )
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka glukozy
- 40g masła kakaowego
Polewamy ciasto odpowiednio polewą czekoladową placek z białą pianką , polewą białą placek z czerwoną galaretką. Jeśli zostało nam trochę polew, możemy wykorzystać na dodatkowe zdobienie.