To już kolejny przepis na białą czekoladę na moim blogu. Ten jednak uważam za szczególnie udany nie tylko pod względem łatwości robienia, ale także pod względem składników. Nie wymaga bowiem kupna mleka roślinnego w proszku. Inspiracją był przepis Luny 7 na stronie puszka.pl. Receptura genialna. Robiłam tą czekoladę, bardzo smaczna i polecam :) Ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie chciała tego ulepszyć.
Skoro w przepisie uciera się czekoladę z samych wiórków, to dlaczego by nie wplątać w to masła kakaowego. Okazuje się, że to możliwe i efekt jest również bardzo smaczny i jeszcze bardziej zbliżony do białej czekolady, jaką znamy. Podaję dwie wersje na białą czekoladę kokosową oraz ryżową. W obydwu wersjach wychodzi ok. 200g czekolady.
Biała czekolada kokosowa:
- 100g wiórków kokosowych
- 1/2 szklanki cukru pudru ( jeśli ktoś używa ksylitolu, polecam utrzeć go na puder-wprost rozpływa się w ustach i czekolada tylko na tym zyskuje )
- 1/2 szklanki zwiórkowanego masła kakaowego
- 1/2 łyżeczki wanilii albo cukier waniliowy
![]() |
Wszystkie składniki mieszamy najpierw w misce |
Płynną masę przelewamy do drugiego naczynia, aż zmielimy całość. Potem czynność można powtórzyć, żeby zmielić wszystko jak najdrobniej, szczególnie wiórki. Kiedy efekt nas zadowala, przelewamy do foremek na praliny lub naczynia wyłożonego folią aluminiową i wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc, żeby stężało.
![]() |
Płynna biała czekolada |
W sklepach wysyłkowych często można spotkać białą czekoladę ryżową. W składzie, oprócz masła kakaowego, występuje też mąka ryżowa. No cóż-raz się nabrałam i kupiłam mąkę ryżową dosłownie. Utarłam i efekt był taki, że wyszło słodkie masło z mąką jeszcze lepiej wyczuwalną niż kasza manna.
Poszłam po rozum do głowy i znalazłam proste rozwiązanie - ryż dmuchany! Tani, ogólnodostępny.
I już tylko zmielenie dzieli nas od pełnego sukcesu.
- 1/2 szklanki zwiórkowanego masła kakaowego
- 1/2 szklanki, zmielonego na miał, dmuchanego ryżu ( można dać też 1/3 szklanki - ryż będzie mniej wyczuwalny )
- 4-5 łyżek cukru pudru ( nadal polecam zmielony ksylitol )
- 2 - 3 łyżki oleju kokosowego rafinowanego ( czyli tego bez smaku i zapachu kokosa )
- cukier waniliowy lub 1/2 łyżeczki wanilii
Płynną czekoladę przelewamy do osobnego naczynia, mielimy ponownie jeśli jest taka potrzeba, a następnie przelewamy do foremek do czekolady lub do innego, wyłożonego folią aluminiową naczynia. Wstawić do lodówki do stężenia.
Obydwa przepisy można wykorzystać także jako masy zastygające na ciasto. Czyli utrzeć na płynną masę, a następnie polać wypiek.