Jak to mówią, potrzeba matką wynalazku. Miałam ochotę na babeczki z kolorową posypką. W moim mieście ze świecą szukać takiej, która jest wegańska. Istnieją oczywiście takie gotowe, produkuje je np. niemiecka firma BioVegan. Dostępne oczywiście w zagranicznym sklepie internetowym Vegan-wonderland. Poszukałam więc bardziej wnikliwie i dotarłam to takiej oto strony z przepisem na posypkę Rainbow Sprinkles.
Składniki na ok. 1/3 szklanki:
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 i 1/2 łyżeczki skrobi kukurydzianej ( tej białej, takiej miałkiej )
- 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego, migdałowego lub cytrynowego
- 2-3 łyżeczki wódki (może być też wersja bezalkoholowa)
- kawałek papieru do pieczenia
Pozostawiamy do wyschnięcia przez 24 godziny w chłodnym miejscu aż będą suche w dotyku. Można też zrobić posypkę bez użycia alkoholu, z tym że schnie ona nieco dłużej.Pokolorowana posypka, bez użycia wódki, również może schnąć nieco dłużej, więc trzeba trochę cierpliwości.
Kiedy wszystko jest gotowe, delikatnie łamiemy zaschnięte paski, przechowujemy w szczelnym pojemniku nawet do 3 miesięcy.
Ja używałam gotowych barwników naturalnych firmy Asda i Morrison, kupionych w jednym ze sklepów internetowych w Polsce, ale kompletnie nie pamiętam, jaki to sklep. Właściciel w każdym razie sprowadza je z Wielkiej Brytanii.
Można jednak poradzić sobie inaczej, używając ( tak jak na stronie podano ) do zabarwienia na poszczególne kolory:
- żółty: 1/8 łyżeczki kurkumy
- zielony: 1/4 łyżeczki spiruliny w proszku
- czerwona: 2 łyżeczki soku z czerwonego buraka w miejsce wódki
- niebieski: 2 łyżeczki soku z czerwonej kapusty w miejsce wódki