Ten przepis można wykorzystać zarówno do zrobienia ciasta w foremce 22x22cm jak i do wykonania 24 małych muffinek. Może być tak, że smak jak i aromat orzechów będzie ciężko wyczuwalny. Ja miałam z tym problem za to moi domownicy nie, więc zakładam, że przepis nie do końca jest taki zły :) Wszystko zależy od orzechów, ich świeżości i aromatu. Niezależnie od doznań smakowych, ciasto wychodzi pulchne, gąbczaste i nie opada.
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki zmielonych orzechów włoskich
- 1 i 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- 1/2 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/2 szklanki ksylitolu
- 2 łyżki sztucznego miodu
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka sody
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki octu jabłkowego
- 2 szklanki mleka roślinnego lub 1 szklanka mleka + 1 szklanka wody
- szczypta soli
Ja użyłam polewy czekoladowej, wykonanej z gorzkiej czekolady, łyżeczki karobu i mleka kokosowego. Na tą ilość babeczek zużyłam:
- 50g gorzkiej czekolady ( u mnie Lindt 70%)
- 1/3 szklanki mleka kokosowego
- 1 łyżka oleju kokosowego ( opcjonalnie )
- 1 łyżeczka karobu ( opcjonalnie - ja dodałam dla zasłodzenia czekolady i lekko "mlecznego" efektu )