Załączam przepis na kolejny sos, tym razem pieczarkowy. Jest bardzo lekki, na znikomej ilości tłuszczu, ale za to gęsty. Zrobiłam go przy okazji rolady kalafiorowej. Przepis na roladę zamieszczę, jak go udoskonalę, tzn. rolada przestanie lepić się do noża przy krojeniu :) Reszcie nie mam nic do zarzucenia.
Ale wróćmy do sosu. Potrzebne nam będą:
- 100g pieczarek ( może być 150g, będzie bardziej "pieczarkowo"
- 80g cebuli
- 1 łyżka stołowa oleju lub oliwy
- 200ml mleka roślinnego ( u mnie sojowe niesłodzone )
- 3 łyżki sosu sojowego lub 1/4 łyżeczki soli
- 1/2 płaskiej łyżeczki pieprzu ( może być więcej, jeśli ktoś lubi pikantne )
- 2 płaskie łyżeczki mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
- 1/4 szklanki wody lub mleka roślinnego
Po upływie wspomnianych 3 minut, zdejmujemy na chwilę z ognia i blendujemy wszystkie składniki, żeby uzyskać jednolitą masę. Na powierzchni będzie charakterystyczna pianka. Następnie z powrotem stawiamy na palnik, doprawiamy jeszcze 2 łyżkami sosu sojowego i pieprzem do smaku. Gotujemy jeszcze chwilę ( tak na oko 1 minutę ). Jeśli ktoś woli taką gęstość sosu, jaką uzyskuje się na tym etapie, dalszy krok można pominąć. Jeśli jednak nie, to robimy kolejny krok. W 1/4 szklanki wody lub mleka rozpuszczamy 2 łyżeczki mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej i taką mieszaninę wlewamy do naszego sosu. Następnie nadal na małym ogniu gotujemy ciągle mieszając, aż do uzyskania gęstej konsystencji. Pianka, która utworzyła nam się po zblendowaniu powinna zniknąć, gdy sos będzie wystarczająco gęsty.