W każdym razie nakręcona w temacie cukierniczym zakupiłam foremkę do pralin. Oto i ona:
![]() |
Foremka do pralin spód i przód. Wymiary 21 x 11 cm, głębokość 15mm |
Rada dla tych, co chcą się pobawić w takie cosie. Jeśli chodzi o foremki-warto zaopatrzyć się w taką specjalistyczną i już mówię dlaczego. Miałam okazję zrobić i porównać praliny w foremce do pralin i w foremce do lodu. Efekt niebo a ziemia. Te po foremkach do lodu wyglądały tak, jakby były zrobione z najgorszej na świecie czekolady, źle temperowanej, z nalotem, powierzchnia nie była gładka i błyszcząca. Te z foremki do pralin prezentowały się naprawdę okazale-przynajmniej au face :-) i o wiele łatwiej z niej wyskakiwały (bez strat ).
Jak już wspomniałam, z braku składników typu mleko sojowe w proszku i masło kakaowe, ale będąc w posiadaniu foremki, zrobiłam prościutkie praliny, używając do tego:
- 1-1,5 tabliczki czekolady gorzkiej-ja użyłam Lindt 70%, bo jest dobra i bez kontrowersyjnych dodatków typu E476
- 3 łyżki masy krówkowej jako nadzienie. Przepis tutaj. Można też z powodzeniem użyć jako nadzienia konfitury czy musu owocowego. Mus zagęścić agarem.
- 4 sztuki posiekanych suszonych moreli ( opcja )
Można oczywiście zrobić to jeszcze inaczej-posmarować cienko czekoladą każdy kształt, poczekać aż warstwa zastygnie, położyć następną i tak do uzyskania milimetrowej warstwy.
Kiedy "łódeczki" są już gotowe, nakładamy masę krówkową ( można wsypać też kawałki suszonych moreli) lub mus i zalewamy pozostałą czekoladą. Pozostawiamy do ostygnięcia, a następnie umieszczamy w lodówce do całkowitego stwardnienia czekolady.
Masę krówkową można dogęścić przed nalaniem np. płaską łyżeczką mąki kukurydzianej czy ziemniaczanej. Podgrzewamy masę i wsypujemy mąkę, żeby uzyskać coś o konsystencji luźnego budyniu. Jeśli używamy musu owocowego, również 2-3 łyżki stołowe w zupełności wystarczą ( jeszcze nam zostanie ). Mus podgrzewamy a do zagęszczenia dodajemy łyżeczkę agaru. Studzimy
Jeśli ktoś chce się pobawić w przerabianie nadzień do pralin, polecam stronę Callebaut. Co prawda nadzienia tam prezentowane nie są wegańskie, ale składniki są do zastąpienia, a w razie rzadkiej masy, zawsze można dogęścić skrobią ziemniaczaną czy agarem. Wkrótce dodam przykładową przeróbkę nadzienia cynamonowego.