Składniki:
- 150g nerkowców
- 1 szklanka wody (280g) z 3 łyżeczkami (10g) agaru
- 1,5 łyżeczki (2g)kawy rozpuszczalnej
- 4-5 kropel soku z cytryny
- 8-10g (1 łyżeczka) musztardy
- 3g (2 łyżeczki) przyprawy warzywnej a la bulion
- 1 czubata łyżeczka majeranku ( lub tymianku )-mój był mało aromatyczny stąd taka ilość
- 6g (2 łyżeczki) przyprawy warzywnej do kurczaka ( tutaj niestety przyprawa przyprawie nie równa. Miałam okazję używać dwóch różnych i uzyskałam niestety dwa odrębne smaki, przy czym jeden z nich był idealny-to przyprawa zakupiona w Lidlu-patrz zdjęcie poniżej )
- 3g (1 i 1/2 łyżeczki) zmielonego siemienia lnianego
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
- 1-2 łyżeczki oleju kokosowego ( opcjonalnie )
- 1 łyżeczka sosu sojowego tamari ( lub Kikkoman ) do smaku lub sól, jeśli przyprawy do kurczaka i bulion tego nie doprawiły odpowiednio
![]() |
ta przyprawa najlepiej imituje pasztetową |
Nerkowce moczymy najlepiej przez noc. Namoczone wrzucamy do blendera, skrapiamy sokiem z cytryny, dodajemy musztardę, kawę i pozostałe przyprawy i ewentualnie przecier pomidorowy. W szklance wody rozpuszczamy agar. Następnie dodajemy roztwór do blendera i całość miksujemy na jednolitą masę. Kontrolujemy smak i jeśli jest ok przelewamy całość do rondelka i gotujemy przez ok.4 minuty, żeby agar się rozpuścił. Trzeba mieszać prawie cały czas, najlepiej trzepaczką balonową i robić to na małym ogniu, bo mikstura lubi się przypalać. Można na dno dać trochę oleju kokosowego-trochę zmniejsza efekt przypalania.
Kiedy wszystko jest już zagotowane, przekładamy do naczynia, żeby przestygło. Wierzch przykrywamy folią do żywności, żeby się nie zeschło.