Chociaż nie jestem wielkim fanem papryki, w wersji zapiekanej w sosie zawsze przejdzie. Danie szybkie i sycące. Można je przygotować praktycznie nawet z resztek zalegających w lodówce typu niedokończona puszka kukurydzy, fasoli, cebuli itp.
Składniki ( na 1-2 osoby ):
- 1 papryka czerwona (200g -220g)
- 70g fasoli adzuki ( lub innej drobnej )
- 15g suszonych pomidorów
- 1 ząbek czosnku
- 40g cebuli
- 40g nasion quinoa albo ryżu
- 150g przecieru pomidorowego
- 5 łyżek śmietany roślinnej
- 2 łyżki oleju lub oliwy do podsmażenia i do sosu
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- sól i pieprz do smaku
- ulubione przyprawy: u mnie cząber i oregano, po 1 kopiastej łyżeczce każdej z przypraw
- opcjonalnie 3 połówki posiekanych orzechów włoskich do posypania
![]() |
Sos i farsz |
Umytą paprykę przekrajamy wzdłuż na pół, drążymy gniaza nasienne i nacieramy w środku olejem lub oliwą, możemy lekko osolić. Wkładamy nasz farsz i dość dobrze ubijamy.Jeśli farszu trochę zostanie można albo zjeść :) albo dorobić podobną porcję i wykorzystać na farsz do naleśników czy pierogów. Naczynie żaroodporne smarujemy cienko olejem lub oliwą, na dno wylewamy odrobinę sosu, układamy nasze papryki i wierzch zalewamy pozostałą ilością płynu. Na koniec posypujemy rozdrobnionymi orzechami.
Pieczemy przez ok. 30 minut pod przykryciem w temp. 180C, po tym czasie zdejmujemy przykrywkę i dopiekamy jeszcze 10 minut, żeby wierzch się spiekł. Jeśli ktoś lubi bardziej upieczoną paprykę, należy potrzymać nieco dłużej, czyli 40 minut pod przykryciem, 10 min dla przypieczenia. Wykładamy paprykę na talerz i polewamy sosem z pieczenia.