Rozpusta gruszkowo-imbirowa, nie da się ukryć, z "efektem ubocznym", ale o tym potem :-) Sezon na gruszki powoli się zaczyna-mam na myśli te dojrzewające na naszych działkach, ogródkach, sadach, czymkolwiek posiadającym grusze. Po ciachach anyżowych przyszła kolej na stworzenie i wypróbowanie kolejnej smakowej kombinacji.
Przygotowanie obejmuje trzy etapy: zrobienie musu, soku i ciasta. Chyba, że ktoś jest szczęśliwym posiadaczem pierwszych dwóch, pochodzących z gotowców. Mnie niestety to szczęście nie spotkało. Zakupiłam więc sobie gruszki i postanowiłam przygotować wszystko od fundamentów. Etap pierwszy: jak mus to mus, a przy okazji sok:
- 720-750g gruszek ( u mnie 4 szt. po ok.180g każda )
- 0,5 łyżeczki + 2 płaskie łyżeczki imbiru
- cukier lub syrop z agawy lub klonowy do smaku ( ja dosładzałam 4 łyżeczkami syropu i 4 łyżeczkami cukru )
- 2 łyżeczki mąki kukurydzianej rozpuszczone w 1/4 szklanki wody
![]() |
Gruszki dzielimy na ćwiartki i pozbawiamy twardych elementów |
Następnie ścieramy na tarce o drobnych oczkach na mus. Otrzymaną masę przekładamy na sito o dość drobnych oczkach, żeby odlać sok, którym zajmiemy się później.
![]() |
Mus i sok osobno, po oddzieleniu na sicie |
Nasz odsączony mus słodzimy, doprawiamy imbirem (0,5 łyżeczki ) i przekładamy do małego garnka lub rondelka. Stawiamy na małym ogniu i gotujemy, dodając rozpuszczoną w wodzie mąkę kukurydzianą dla zagęszczenia masy. Gotujemy aż mąka się rozpuści a całość lekko zgęstnieje. Tak przygotowany mus przekładamy do naczynia i odstawiamy, aby ostygł.
![]() |
Gotowy, zagęszczony i doprawiony mus |
Otrzymany sok doprawiamy poprzez dodanie 2 płaskich łyżeczek imbiru. Z podanej ilości gruszek otrzymałam ok. 130g soku. Wszystko jednak zależy od gatunku użytych gruszek, zarówno ilość musu, soku jak i słodycz.
Zabieramy się za ciasto.
- 300g mąki krupczatki typ 450
- 70g cukru pudru
- 2 łyżki kaszki kukurydzianej
- 1 łyżka mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżki oleju
- 110g +4 łyżki soku z gruszek doprawionego imbirem

Do tak otrzymanej mieszanki dolewamy ok.110g soku i mieszamy do uzyskania jednolitego ciasta, dość zwartego tak, aby dało się uformować kulę. Sok należy dodawać stopniowo, aby nie przedobrzyć i nie rozrzedzić ciasta. Jeśli jednak przesadzimy, można się wspomóc poprzez dogęszczenie mąką krupczatką.
Wyrabiamy nasze ciasto przez ok. 5 min. Powinno być sprężyste, jasne, łatwo odchodzić od rąk i dawać możliwość uformowania kuli. Ciasto odstawiamy na 10 minut na leżakowanie. Jeśli nie uda nam się zużyć całego soku do ciasta, możemy odlać go do musu.
Włączamy piekarnik i nagrzewamy go na 150C. Nasze ciasto powinno być już dobrze "wyleżakowane", zatem zagniatamy je ponownie. Powinno być sprężyste, zwarte i nie lepić się do rąk w ogóle. Przekładamy ciasto na posypany mąką krupczatką blat i wałkujemy na placek gr.3mm. Ciasto będzie się nam kurczyć, ale nie ma się co za bardzo przejmować, bo jest na tyle elastyczne, że można je w razie potrzeby rozpłaszczyć palcami lub ręką.
![]() |
Mus zawinięty w wałek z ciasta; następnie wałek kroimy na plastry |
![]() | |
Placek podzielony na "kwadraty" z nałożonym musem |
![]() |
Upieczone ciastka |
A teraz nasz "efekt uboczny"
![]() |
Od lewej rozpusta gruszkowo-imbirowa, obok na mniejszym talerzu "efekt uboczny" |